* * *
W drugim dniu mieliśmy zajęcia w plenerze , cztery godziny łażenia po lesie ,rowery i ognisko .Na plenerze poszło mi dobrze , nawet podoba mi się moja praca. ;) Jak mieliśmy zajęcia z obserwacji ptaków przez cztery godziny Paulinka i dwie Weroniki poszły do domu bo źle się czuły . Kiedy uświadomiłam sobie , że po 30 minutach moje symfonie się rozładowały chciałam wracać do domku , ale nie było już odwrotu.Myślałam , że pęcherz mi pęknie . Nie było po drodze gdzie się załatwić , a okazało się , że mam przeziębiony pęcherz . Tak mi się chciało siusiu , że jak zobaczyłam nasz domek już mnie nic nie obchodziło i zaczęłam biec do łazienki . Później zostałam nafaszerowana tabletkami i butelką ciepłej wody. Kiedy wraz z Dagmarą i Muminem leżałyśmy sobie i czytałyśmy gazety nasza klasa jeździła na rowerach przez pełną godzinę . Z opowiadań wynikło , że Oli przez pewną osobę zrobiło się przykro < nie będę wymieniać po imieniu i nazwisku> , Nikodem wypadł przez kierownice , a Hubert obtarł sobie kolano , a wraz z nim spodnie . To wszystko skończyło się dobrze . Później odbyło się ognisko na którym musieliśmy skonstruować z 2 balonów , taśmy , papieru , sznurka i jajka takie coś , żeby jajko się nie stłukło kiedy zostanie zrzucone ze stołu . Pokażę wam nasz pomysł , ale nie śmiejcie się bo nie umiem robić rysunków z Paint'a.Nam się jajko nie zbiło.
Czterem z pięciu grup udało się nie zbić jajka. W nagrodę wszystkie wygrane grupy dostały lizaki , a przegrani dostali lizaki za odszkodowanie z powodu utraty jajka . Zebraliśmy się wszyscy przy ognisku i zaczęliśmy słuchać jak Malina gra na gitarze.Po wysłuchaniu zaczęliśmy grać w głuchy telefon , ale za każdym razem ktoś w całości przekręcał tekst. Po kolacji poszliśmy tak jak poprzedniej nocy do chłopaków
a o godzinie 23:00 rozeszliśmy się do swoich pokoi . Dosyć sługo gadaliśmy o tym co działo się tamtego dnia . Ja poszłam spać o godzinie 2:00 bo znowu Mp3 mi się rozładowała . Magda gadała coś tam w nocy , a ktoś < nie będę gadała po imieniu > pierdział tak głośno , a rano wypierał się tego w żywe oczy.
* * *
Dzisiaj wstałyśmy wszystkie o godzinie 6:30 i poszłyśmy do chłopaków ich obudzić. Okazało się , że poszli spać około 4:00.Potem po kolei poszłyśmy się ogarniać i przebierać. Potem mieliśmy śniadanie , a po śniadaniu zajęcia z rzeźby. Na zajęciach rzeźbiliśmy ptaki . Ja osobiście wybrałam sobie Gila. Dosyć mi się podoba , mogę powiedzieć , że ujdzie . Potem doszło do kilku spin pomiędzy pewnymi osobami , a potem ja też się na kogoś wkurzyłam bo ta osoba nie mogła po ludzku odejść jak ją poprosiłam bo musiała zostać,ponieważ jest bardzo , bardzo ,upierdliwie bardzo , nieznośnie bardzo ciekawska. Potem spotkaliśmy się z 3 klasą bimbazy posiedzieliśmy troszkę i pojechaliśmy do domu. W domu zjadłam cieplutki obiadek i poszła sie przejść z kuzynką i mamą . Jak na razie to tyle bo idę spać . Ledwo co żyję. Żegnam .
Dzisiaj wstałyśmy wszystkie o godzinie 6:30 i poszłyśmy do chłopaków ich obudzić. Okazało się , że poszli spać około 4:00.Potem po kolei poszłyśmy się ogarniać i przebierać. Potem mieliśmy śniadanie , a po śniadaniu zajęcia z rzeźby. Na zajęciach rzeźbiliśmy ptaki . Ja osobiście wybrałam sobie Gila. Dosyć mi się podoba , mogę powiedzieć , że ujdzie . Potem doszło do kilku spin pomiędzy pewnymi osobami , a potem ja też się na kogoś wkurzyłam bo ta osoba nie mogła po ludzku odejść jak ją poprosiłam bo musiała zostać,ponieważ jest bardzo , bardzo ,upierdliwie bardzo , nieznośnie bardzo ciekawska. Potem spotkaliśmy się z 3 klasą bimbazy posiedzieliśmy troszkę i pojechaliśmy do domu. W domu zjadłam cieplutki obiadek i poszła sie przejść z kuzynką i mamą . Jak na razie to tyle bo idę spać . Ledwo co żyję. Żegnam .
Spać !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze. Zawsze postaram się odwdzięczyć.:3