piątek, 19 kwietnia 2013

#8

Hejka ! Dzisiejszy dzień mija obiecująco . Mieliśmy dzisiaj 2 godziny rzeźby na których rysowaliśmy projekty abstrakcyjne związane z tańcem lub lotem. Ja wybrałam taniec. Pierwszy raz podobał mi się mój projekt modelu . Pomijając fakt , że mieliśmy dopiero trzy.  Narysowałam zwiewną sukienkę z bardzo podkreśloną talią która rozciągała się w lewą stronę. Z wzór posłużą mi druciane esy floresy. Rzeźba ta będzie stała na drewnianej desce , a całość będzie podtrzymywana jednym dużym gwoździem i powyginanymi drutami. Po rzeźbie pojechaliśmy na pielgrzymkę do Płonnego pomijając miejscowość do której mieliśmy pielgrzymkować. Wszystko rozpoczęło się krótkim przemówieniem które zostało lekko przedłużone z powodu na oczekiwanie Biskupa z Pampeluny <Hiszpania>. Kiedy Biskup przyjechał do kościoła w Płonnym zaczęła się krótka msza. Przed wyjściem zostały rozdane ciastka w kształcie muszelek , na znak tego , że idziemy Szklakiem Świętego Jakuba . Wszyscy dostali po jednym ciastku , a ja z Paulynką po dwa . łahahah . Nasza pielgrzymka trwała z jakieś 30 min. Kiedy dotarliśmy do Szafarni postaliśmy 5 min i poszliśmy do naszego autobusu. Nasz widok był zaskakujący. Kierowca spał sobie smacznie na siedzeniach i nie reagował nawet na pukanie w oko. Kiedy chłopcy zaczęli pukać coraz mocniej facet obudził się , a jego reakcja była bezcenna .Podniósł się żwawo i zrobił tak dziwną minę , że chyba nigdy jej nie zapomnę. Wróciliśmy o 12:41 do szkoły . Byłam umówiona do okulisty na 13:10 i bała się , że nie zdążę. Szybko pobiegłam do domu i miałam zadzwonić do mamy z babci telefonu < bo zgubiłam koleją ładowarkę do swojego>. Okazało się , że nie ma babci telefonu bo dziadek zabrał . Nie wiedziałam co mam zrobić , bo miałam zadzwonić do mamy i zapytać się czy idę z nią , czy sama. Wzięłam wszystkie potrzebnie papiery i pieniądze i poszłam .Podczas zamykania drzwi trzasnęłam z nerwów tak drzwiami , że sąsiad z czwartego piętra wyszedł zobaczyć co się stało. Na sam koniec wychodzą z klatki schodowej rzuciłam  mój telefon o podłogę , że tylna część obudowy odskoczyła  W 5 minut przeszłam całe miasto. O.o Napotkałam mojego kolegę który użyczył mi swojego telefony i towarzyszył mi w wizycie u okulisty. Po wizycie poszłam do domu , a o 15:00 poszłam po mamę i poszłyśmy wybrać okulary . Kupiłam sobie siwe okulary podobne do nerdów . Nawet mi się podobają . Po niedzieli facetka będzie dzwoniła do mojej mamy po odbiór. Jak na dziś to wszystko. Ale się rozpisałam. Nie wiem co będę robiła pod wieczór , ale pewnie pójdę biegać. Miłego piąteczku życzę ! .
                                                                       






Żegnam.; *


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze. Zawsze postaram się odwdzięczyć.:3